Kostium kąpielowy

Ubiór służący do rekreacyjnego pływania i plażowania, przeznaczony dla kobiet.

kostium jednoczęściowyKostium kąpielowy bywał przyczyną skandali i przedmiotem zajadłych ataków fanatycznych obrońców moralności.

W zależności od mody, to kusił nieznacznie skrywając nagość, to zasłaniał od stóp do głów, lub modelował sylwetkę.

Jego historia sięga aż czasów starożytnych. Tuż pod koniec XX wieku odkryto w Piazza Armerina na Sycylii rysunki z III wieku n.e., przedstawiające kobiety kąpiące się w dwuczęściowych kostiumach.

Wieki średnie "zapomniały" o kostiumie, tak jak o wielu innych osiągnięciach i odkryciach starożytnych.

Wątłe oznaki powrotu stroju pojawiają się w osiemnastowiecznych Anglii i Francji, dzięki modzie na publiczne kąpiele. Właściwie chodziło bardziej o krótkie zanurzanie się w wodzie, stąd ówczesny kostium dla obu płci przypominał tunikę. Gdy pluskające się elegantki nie chciały zbytnio odsłaniać nóg, obciążały rąbek sukni różnymi przedmiotami, np. kamieniami.

kostium dwuczęściowyW XIX wieku bardzo modne stało się tzw. bywanie "u wód", czyli innymi słowy wyjazdy do uzdrowisk, a plażowanie stało się modną formą rekreacji. Wiązały się z tym oczywiście kąpiele zażywane również dla zdrowia, ale ówczesne stroje kąpielowe nie sprzyjały raczej rekreacji - szyto je z czarnej wełny, więc szybko nasiąkały wodą.
Składały się ze specjalnej sukienki, krótkich spodenek i rajstop. Częścią stroju plażowego było specjalne obuwie, a u pań - kapelusze lub czepki.
Chodziło o ochronę skóry, gdyż opalenizna oznaczała wówczas przynależność do niższej klasy społecznej.

Kolejnym kamieniem milowym w historii stroju kąpielowego, stała się pierwsza nowożytna Olimpiada, reaktywowana w 1896 roku. Od kiedy pływanie uznano za dyscyplinę olimpijską, stało się jasne, że kostium musi być mniej konserwatywny i wygodniejszy. Stał się bardziej przylegający do ciała, zdobił go niewielki dekolt, a grube rajstopy odeszły w niebyt.

Prawdziwy przewrót nadszedł w XX wieku. Nowy strój plażowy stał się wyrazem emancypacji. Chociaż wciąż zrobiony z wełny i nadal najczęściej czarny, składał się już tylko z dwóch części - góry na ramiączkach i krótkich spodenek. Dostępny był też wariant dla bardziej wstydliwych, z koszulką zasłaniającą brzuch.
Wkrótce grube materiały zastąpiła lżejsza bawełna, a wraz z nią zaczęto odsłaniać coraz więcej. Zamiast sportowych spodenek pojawiły się majtki z prawdziwego zdarzenia, a górę kostiumu usztywniono fiszbinami, przez co podkreślona została kobieca figura.

W końcu lat 40-tych i w latach 50-tych powstawały stroje tuszujące niedoskonałości ciała. Idealna kobieta miała mieć dosyć bujne kształty, niezbędne stały się więc usztywnienia, zamki i zapięcia by je uwydatnić. Tym samym kostium kąpielowy stracił dużo ze swojej wygody i przypominał gorset.

Spory szok wywołało pojawienie się w lipcu 1946 roku bikini - dwuczęściowego kostiumu złożonego z niewielkich kawałków materiału połączonych sznureczkami. Pomysłodawcami projektu byli dwaj Francuzi - Jacques Heim i Louis Reard.

Chociaż wydawałoby się, że plażowe wdzianko niewiele ma wspólnego z wojną, określenie bikini pochodzi od atolu Bikini Wysp Marshalla, na których przeprowadzano próby nuklearne. Pierwotnie strój nazywać się miał Atomme, ale z powodu skojarzeń z bombą sięgnięto po nazwę archipelagu, wpisując ją na zawsze do historii mody.
Jako pierwsza, wystąpiła w nim paryska striptizerka Micheline Bernardini, podczas konkursu piękności.

Bikini nigdy nie mogło narzekać na brak promocji - niemal każda wielka gwiazda kina musiała się w nim pokazać. Nieustająca moda na ten strój trwa już 60 lat. Bikini nie było jednak końcem plażowych prowokacji. W 1964 roku amerykański projektant Rudi Gienrich pozbawił i tak skromne bikini góry, tworząc monokini - zachętę do opalania się topless.

W latach 70-tych wprowadzono kostiumy baby doll - ze zwiewną górą i majteczkami bikini. Wtedy również pojawiły się nowe materiały, m.in: lycra (elastyczna przędza, idealna na kostium kąpielowy) - dzięki czemu przywrócone zostały do łask miękkie jednoczęściowe stroje podkreślające figurę.

Chociaż modę plażową od lat 30-tych dyktowały głównie Stany Zjednoczone, to inne kraje także miały w niej swój wkład.

Najgłośniejszym przykładem są wypromowane przez Brazylijki majtki w formie rzemyka lub paseczka, czyli stringi. Po raz pierwszy pojawiły się w 1939 roku, na wystawie World's Fair - świat jutra.
Projekt powstał z myślą o egzotycznych tancerkach, którym nowojorski burmistrz Fiorello LaGuardia zabronił tańczyć w nocnych klubach nago.

kostium kąpielowyPomysł wykorzystał w roku 1974 Rudi Gernreich, opracowując projekt kostiumu kąpielowego. Stworzył majtki o nazwie thong bikini. Pierwotnie zwane tangas, począwszy od Brazylii ruszyły na podbój świata w 1977 roku, i do dzisiaj nie schodzą z witryn sklepowych.
Żeby je wypromować, amerykańscy spece od marketingu opracowali teorię, że to dzięki nim plaże Południowej Ameryki stały się najgorętsze na świecie. Turystki specjalnie przybywały do Brazylii, by pokazywać pośladki w thongas, czego nie odważyłyby się zrobić na plażach własnego kraju.
Tangas były w Brazylii traktowane jako kostium kąpielowy, a w USA na początku lat 80-tych trafiły do katalogu bielizny Victoria's Secret.

bikini  ze złotaWspółczesne stroje plażowe cieszą oko różnorodnością fasonów, bogatą kolorystyką i wyszukanym wzornictwem.
Ubarwiają je efektowne akcesoria od przejrzystych pareo, poprzez wdzięczne spódniczki i wielokolorowe klapki, po twarzowe kapelusze i fantazyjne torby plażowe.

Ciekawostka:
 strzałka Niedawno, na Targach Biżuterii w Istambule, modelka Zainab Sheriff, zaprezentowała niecodzienne bikini. Ciężkie, bo wykonane z 2,2 kilograma 22-karatowego złota, i udekorowane 55-karatowymi brylantami i 52-karatowymi szmaragdami. Znajduje się na nim 2200 złotych kulek i łańcuszek o długości 22 metrów. Koszt tego (chyba jednak mało wygodnego) "drobiazgu", to 400 tysięcy dolarów.