Najcenniejsza przyprawa kuchenna na świecie, pozyskiwana z rośliny o nazwie Crocus sativus.
Nazwa przyprawy wywodzi się od arabsko-perskiego wyrazu az-zafaran, oznaczającego zarazem kolor żółty, jak i nitkę.
Ma czerwony kolor, po rozcieńczeniu intensywny żółto-pomarańczowy, i charakteryzuje się pikantnym zapachem.
Występuje w postaci proszku (który często zresztą jest fałszowany), albo całych znamion - czyli czerwonych strzępków. Jest jedyną przyprawą, która nadaje jednocześnie potrawie barwę, aromat i smak.
Kilogram szafranu jest na wagę złota - kosztuje około 3 tysiące euro. Żeby zebrać kilogram tej przyprawy, potrzeba nawet 200 tysięcy kwiatów krokusa, które wyrastają z bulwy przypominającej cebulę do wysokości 30-50 centymetrów i kwitną w październiku zaledwie 7 do 10 dni.
Cenne pręciki kwiatu o fioletowych płatkach, są wyposażone w trzy słupki (żeńskie organy płciowe) w krwistym kolorze czerwono-pomarańczowym. Właśnie te trzy cienkie znamiona są zbierane ręcznie, wczesnym rankiem, gdy kwiat się otwiera. Dla pozyskania 1 grama nitek szafranu potrzeba około 200 kwiatów. Znamiona są suszone na sitach nad małym ogniem, przy czym tracą do 80% swojej wagi.
Najwcześniej można używać ich jako przyprawy czy barwnika dopiero w miesiąc po wysuszeniu.
Sproszkowany szafran otrzymuje się po zmieleniu wysuszonych znamion.
Pierwsze wzmianki o szafranie i jego wykorzystaniu pojawiły się już miedzy 3000 -2800 p.n.e. w egipskich papirusach dotyczących medycyny. Szafran został tam opisany jako lek na przeróżne schorzenia oczu.
Był przeznaczony głównie dla faraonów oraz kapłanów, składano go w ofierze bogom, wykorzystywano w kosmetyce i jako barwnik tkanin, oraz jako jeden ze składników niezbędnych do balsamowania zwłok.
W antycznej Grecji rozsypywano go w teatrze i wkładano do poduszek, na których spoczywali goście w czasie biesiady - używano go jako środka łagodzącego efekty nadużycia wina, jako afrodyzjak, oraz dodawano go do kąpieli.
W starożytnym Rzymie był chętnie używany przez cesarzy: Marek Aureliusz brał kąpiele szafranowe dla wzmocnienia męskich sił, a Neron kazał wysypać złociste pręciki na drogę, jak wjeżdżał do stolicy imperium.
W Chinach, od VII wieku używano go w medycynie tradycyjnej - był lekarstwem na złe samopoczucie, kaszel, katar, bezsenność i impotencję.
W IX wieku szafran dotarł do Francji i Niemiec, w X wieku Arabowie sprowadzili szafran do Hiszpanii. Do Wielkiej Brytanii szafran dotarł dopiero sześć wieków później, i "od zawsze" był najczęściej fałszowanym towarem.
Obecnie, za najlepszy szafran uchodzi ten pochodzący z hiszpańskiej wyżyny La Mancha. Wydziela zapach grzybów, lukrecji, drzewa sandałowego, dymu i pieprzu. Szafran z La Manchy, słynący zarówno z barwy, jak i z aromatu oraz smaku, ma najwyższe notowania wśród znawców.
Najsłynniejsze dania z szafranem to północnowłoskie Risotto milanese i hiszpańska Pćlla. Obu tych potraw nie sposób wyobrazić sobie bez tej przyprawy.