Zabieg zabezpieczający zwłoki przed niszczącym działaniem bakterii gnilnych.
Ten sposób zabezpieczania zwłok przed rozkładem ciała ludzkie i zwierzęce, znany był i stosowany już w starożytnym Egipcie, Asyrii oraz Persji.
Sprzyjał temu tamtejszy suchy klimat - ciała pochowane w piasku ulegały naturalnej mumifikacji. Okazało się jednak, że ciała pochowane w kamiennych grobowcach już nie zachowują tych właściwości. Dlatego zrodziła się potrzeba sztucznego balsamowania zwłok.
Ten sposób rozwinął się głównie w starożytnym Egipcie, ze względów religijnych, tzw. mumifikacja - dusza zmarłego musiała "mieć dokąd wrócić", i była stosowana już od III tysiąclecia p.n.e.
Sztuka mumifikacji (z arabskiego mumiyah - co oznaczało wówczas "ciało zakonserwowane woskiem", z perskiego mum oznacza - wosk), była doskonalona w ciągu długich dziejów Egiptu, a swój szczyt osiągnęła w czasach Nowego Państwa, jej poszczególne etapy opisali historycy greccy Herodot i Diodor Sycylijski.
Ceremonia balsamowania zwłok trwała prawie dwa i pół miesiąca i polegała na wykonywaniu określonych czynności, według ściśle ustalonego harmonogramu.
Najpierw za pomocą metalowego narzędzia usuwano z czaszki mózg przez nozdrza i oczyszczano ją płynami balsamicznymi.
Następnie przy użyciu krzemienia etiopskiego wykonywano cięcie na boku i przez powstały otwór wydobywano narządy wewnętrzne i jelita, które po przemyciu w winie palmowym i innych płynach aromatycznych, umieszczano w alabastrowych albo terakotowych wazach, zwanych kanopami (grecka nazwa miasta Kánobos w Egipcie).
Następnie jamę brzuszną wypełniano sproszkowaną mirrą, cynamonem oraz różnymi korzeniami i korami winnymi, po czym skórę zaszywano.
Potem zwłoki umieszczano na 70 dni w tzw. natronie (roztworze soli kuchennej), później osuszano je, poddawano różnym zabiegom kosmetycznym i namaszczano je żywicami, oraz innymi substancjami o właściwościach konserwujących.
Następnie tak przygotowane ciało dokładnie owijano w pasy cienkiego płótna nasyconego gumą arabską.
Dopiero tak przygotowaną mumię układano w drewnianym sarkofagu.
Były również stosowane inne sposoby balsamowania. Jedne mumie zostały utworzone przy użyciu substancji garbnikowych oraz balsamicznych i napełnione mieszaniną żywic aromatycznych, albo asfaltu, inne znów powstały przez traktowanie zwłok roztworami soli i również wypełniono je żywicami oraz asfaltem. Ostatnia grupa powstała przez nasycenia ciała roztworami soli i wysuszenie. Zwyczaju mumifikowania zwłok w Egipcie zaniechano w VI wieku.
Obecnie balsamowania dokonuje się w celach naukowych bądź przy długotrwałym transporcie zwłok.
Jako materiału konserwującego używa się zazwyczaj 4-5 litrów 5-procentowego wodnego roztworu formaliny, wprowadzanego do dużych naczyń krwionośnych po usunięciu z nich krwi.
Prawidłowo zabalsamowane zwłoki, przez długi czas nie ulegają rozkładowi.