Kawałki cienkiego, elastycznego ciasta, napełnione farszami i ugotowane w wodzie.
Powszechnie uznawane za tradycyjne staropolskie danie, tak w rzeczywistości pierogi pochodzą prawdopodobnie z Chin. Świadczyć o tym mogą skamieniałe formy pierogów, które jako znaleziska archeologiczne można zobaczyć w muzeum w prowincji Xinjiang.
Do dzisiaj zresztą Nowy Rok wita się w Państwie Środka talerzem jiaozi i co ciekawe, niektóre z wypełnionych mięsem lub kapustą pekińską pierogów mają w nadzieniu dodatkowo kostkę cukru, lub monetę.
Komu w tę magiczną noc przytrafi się takie "nadzienie", temu fortuna ma sprzyjać przez kolejne 12 miesięcy.
Legenda głosi, że do Włoch sprowadził je z Dalekiego Wschodu słynny podróżnik Marco Polo, jednak przepis na nie znajduje się w znacznie wcześniej wydanej książce kucharskiej - autorstwa Apiciusa, słynnego smakosza mieszkającego w Rzymie za panowania Tyberiusza (42 p.n.e. - 37 rok n.e.) - w której znajduje się przepis na Isicum Simplex:
"Zalej kostkę na wywar wodą, dodaj liści selera, trochę zmielonego pieprzu i gotuj z pierogami z mielonym mięsem. Jeśli chcesz usprawnić pracę jelit, dodaj soli morskiej".
Współczesna Italia słynie z dwóch tego rodzaju potraw - maleńkich ravioli i tortellini.
Do Polski, pierogi sprowadził podobno w XIII wieku z Kijowa biskup Jacek Odrowąż. Początkowo były jadane jedynie z okazji ważnych uroczystości i co ciekawe każde święto miało swój różniący się farszem i kształtem pieróg.
Tzw. "kurniki" (zawsze z dodatkiem mięsa kurzego) serwowano na weselach; "knysze" (pierogi żałobne) podawano na stypach; "koladki" (pieczone w styczniu) przyrządzano w czasie kolędy; "śnieżki" i "socznie" (słodkie pierożki) gotowano z okazji imienin; "hreczuszki" - przyrządzano z mąki gryczanej.
W odróżnieniu od rosyjskich - smażonych, nasze pierogi przede wszystkim jedzono w postaci ugotowanej.
Podobnymi potrawami do pierogów, są rosyjskie pielmieni i ukraińskie wareniki.
Dzisiaj podaje się je z rozmaitymi nadzieniami na sposób wytrawny - z mięsem lub warzywami, albo na słodko - z owocami, orzechami i miodem.