Mandat

Kara finansowa nakładana na osoby, które nie przestrzegają przepisów prawa.

Najczęściej otrzymują je niefrasobliwi, lub nieuważni kierowcy.
Pierwszy mandat za zbyt szybką jazdę otrzymał już w roku 1896 Brytyjczyk Walter Arnold. Jechał wówczas z prędkością…  około 13 km/godz., a ograniczenie w strefie, po której się poruszał, wynosiło 3,2 km/godz. (2 mile na godzinę). Za przewinienie zapłacił jednego szylinga.

Pytanie tylko, jak to zostało zmierzone, bo przecież nie było jeszcze wówczas fotoradarów?...

Znacznie więcej za przekroczenie szybkości o cztery mile, czyli do 12 mil na godzinę, zapłacił trzy lata później nowojorski taksówkarz Jacob German. Nie tylko stracił pieniądze, ale za swój wybryk trafił do więzienia.

Wielkość i rodzaj kar za przewinienia drogowe w każdym kraju są różne. W Niemczech za zbyt szybką jazdę mandat może wynieść nawet 600 euro (ponad 2500 zł). W Szwajcarii o wysokości kary decyduje zamożność winnego. Pewien milioner zapłacił 299 tysięcy franków za to, że prowadząc Ferrari Testarossa przez miasteczko St Gallen, jechał 100 km/godz. 

Jednak absolutny rekord, to... 1,8 miliona euro!!! Tyle kosztowało jednego holendra przekroczenie prędkości o 80 km/h. Co prawda sam mandat wyniósł zdecydowanie mniejszą kwotę, ale w Królestwie Niderlandów prawo zezwala na konfiskatę (na zawsze) auta, którym popełniono wykroczenie.

Władze zdecydowały się w tym przypadku właśnie na zajęcie auta, którym był bugatti veyron, warty w przeliczeniu na złotówki około 7 milionów. Co ciekawe super-samochodem nie podróżował wcale właściciel auta, a jego syn…

W Polsce za każde przewinienie kara naliczana jest zgodnie z obowiązującym taryfikatorem. W 2015 roku polska policja wystawiła ponad 3,5 miliona mandatów. Otrzymali je kierowcy, pasażerowie oraz… piesi (np. za brak wymaganych po zmroku odblasków).

Swoistym rekordzistą jest mieszkaniec Wejherowa, który otrzymał 5 tysięcy złotych mandatu. Pirat przekroczył prędkość na tej samej ulicy trzynastokrotnie. Liczył na to, że zagraniczne tablice rejestracyjne uchronią go przed karą…, ale nie udało się.
Dodatkowo, kierowca dołączył do elitarnego grona osób z pokaźną liczną punktów karnych. Na koncie ma ich aż 77, podczas kiedy  już 24 punkty stanowią podstawę do odebrania kierowcy prawa jazdy.