Połączenie kina z parkingiem, do oglądania filmów bezpośrednio z samochodów: drive-in.
Historia kina samochodowego sięga lat 30-tych XX wieku, choć jego początki datowane są na rok 1915.
To wtedy, w Las Cruces w Nowym Meksyku w Theatre de Guadelupe odbył się pierwszy seans filmowy, który oglądała zarówno publiczność siedząca na zwyczajnych miejscach, jak i w samochodach.
Pomysł nie do końca wypalił i rok późnej obiekt został zamknięty.
W latach 20-tych podejmowano kolejne, ale niespecjalnie udane próby tworzenia kin samochodowych.
Za datę prawdziwych narodzin kina samochodowego uważa się rok 1933. Jego pomysłodawcą był Amerykanin Richard M. Hollingshead Jr., który chciał, żeby jego matka, z powodu ogromnej tuszy niemieszcząca się w kinowym fotelu, mogła oglądać filmy. Rozwiesił więc w ogrodzie między drzewami prześcieradła zastępujące ekran, a na masce auta umieścił projektor.
Pokaz udał się, a Hollingshead opatentował swój pomysł w 1933 roku.
Przy okazji opracował koncepcję ramp pozwalających pasażerom pojazdów z tylnych rzędów na wygodne oglądanie wydarzeń na ekranie, oraz próbował rozwiązać problem odpowiedniego udźwiękowienia oglądanego filmu.
Okazało się zresztą, że to był największy problem, żeby dźwięk docierał do wszystkich w jednym czasie - jedyne, co załatwiało sprawę, to transmisja ścieżki audio za pośrednictwem fal radiowych prosto do odbiorników w autach.
Pierwszy seans w kinie samochodowym miał miejsce jeszcze w tym samym roku w Camden w stanie New Jersey. Była to skrócona wersja filmu Two White Arms (o tytule zmienionym na Wives Beware).
Niestety, kino samochodowe pana Hollingsheada przetrwało zaledwie 2 lata i upadło.
Po zakończeniu II wojny światowej, kiedy kultura samochodowa rozkwitła w Ameryce, kina samochodowe stały się narodowym fenomenem.
Ten rodzaj rozrywki i spędzania wolnego czasu cieszył się największą popularnością w latach 50-tych i 60-tych XX wieku. Niektóre obiekty stanowiły całkiem potężne centrum rozrywki. W szczytowym momencie liczba kin samochodowych znacznie przewyższała 4 tysiące.
Jedno z większych kin samochodowych było zlokalizowane w stanie Nowy Jork. Na powierzchni 11 hektarów czekało na klientów 2,5 tysiąca stanowisk dla samochodów i miejsce zabaw dla dzieci.
Niestety, ani znacznie tańsze bilety niż w kinie, ani prywatność i wygoda zapewniana przez samochód oraz fakt, że nawet najbardziej rozwrzeszczane dzieci nie były w stanie zakłócić spokojnego oglądania, nie były w stanie powstrzymać upadku drive-in.
Kina tego typu mogą wyświetlać seanse jedynie po zmroku, co w lecie przekładało się na mniejszą liczbę seansów. Niejako na dobicie, w dobie kryzysu paliwowego i energetycznego w latach 70-tych, wprowadzony czas letni jeszcze ograniczył możliwość wyświetlania. Na dokładkę kryzys paliwowy zabił czasy radosnej fascynacji coraz większymi i mocniejszymi autami. Mniejsze, już nie tak wygodne auta nie sprawiały takiej frajdy.
Jednocześnie popularyzacja kolorowej telewizji i wypożyczalni video wywołała spadek zainteresowania plenerowymi seansami.
Obecnie takie kina to raczej rzadkość - ich czas minął bezpowrotnie.
W Polsce pierwsze kino samochodowe które mieściło się na warszawskim osiedlu Żerań, uruchomili Dariusz Krzysztof Zawiślak i Rafał Wnuk w roku 1994.