Jeden z najstarszych przyrządów toaletowych, służący do układania włosów.
Najczęściej ma postać rączki z wystającym w jednej płaszczyźnie szeregiem sprężystych kolców, umieszczonych w bardzo bliskiej od siebie odległości.
Pierwszym grzebieniem był pewnie kręgosłup ryby, potem ludzie nauczyli się wyrabiać go z kości zwierząt.
Jest jednym z najstarszych narzędzi ludzkości - używany już od co najmniej 4000 lat, czyli w epoce kamiennej.
Dowodem na to jest fakt, że w najstarszych grobach kultur starożytnych zwykle znajdujemy ozdobne spinki, brosze, wisiory i właśnie grzebienie.
Człowiek robił sobie grzebienie z rogu, kości zwierzęcych i drewna. Ten pospolity dzisiaj przedmiot służył i nadal służy do pielęgnacji, czesania i układania fryzur.
W starożytnej Grecji pojawiły się obok grzebieni i szczotek do czesania, grzebienie do podtrzymywania fryzur. W średniowieczu rozpowszechnił się zwyczaj wkładania grzebieni do trumny, a nieczesanie się uważane było za grzech.
W XVI wieku ozdoby na grzebieniach z religijnych stają się coraz bardziej świeckie.
W tym samym wieku pojawiły się grzebienie ołowiane, ponoć uśmierzające ból głowy. Był jeszcze chyba inny powód (ukrywanie siwizny?) - Jan Kochanowski napisał nawet na ten temat fraszkę:
Nowy to fortel a mało słychany:
Na śrebną brodę grzebień ołowiany.
W następnych wiekach pojawiły się grzebienie do czesania peruk. W XIX wieku, we Francji pojawiły się grzebienie kauczukowe (właśnie go wynaleziono), które nie zdobyły jednak takiej popularności jak rogowe.
W XX wieku, stary rogowy grzebień wyparły grzebienie z tworzyw sztucznych.