Dezodorant

Już starożytnym Egipcie kobiety przywiązywały dużą rolę do swojego wyglądu i zapachu.

Stosowały różnorodne olejki perfumowane, m.in. kwiatem henny, drzewem cedrowym, żywicami czy ziołami, ale najpopularniejszą substancją zapachową używaną przez Egipcjanki był lotos, gdyż uważano, że odzwierciedla on zapach samych bogów.

Pierwowzór dezodorantu pojawił się około 5500 lat temu na terenie dzisiejszych Chin. Używano w tym celu ałunu zawierającego sole glinu, które wchodzą w skład współczesnych dezodorantów.
Własności antyseptyczne ałunu poznali w późniejszym okresie i chętnie stosowali Grecy i Rzymianie. Wprawdzie nie umiano wtedy blokować wydzielania potu, ale już maskowano jego zapach, wcierając mieszanki wonnych substancji, np. chleba świętojańskiego, cynamonu, soków z cytrusów czy kadzidło.

W średniowiecznej Europie przestano zupełnie dbać o czystość, więc smród musiał panować nieziemski.
Powszechnie uznawano, że "czyste ciało i suknia kryją nieczystą duszę". W efekcie niejeden średniowieczny rycerz podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej nie dosyć, że nie umył się ani razu, to nawet nie zmienił ubrania.


Próbowano temu zaradzić - np. w kościołach stosowano kadzidła dla zatarcia fetoru stłoczonych ciał. W katedrze św. Jakuba w Santiago de Compostela do dziś podczas uroczystych nabożeństw nad wiernymi krąży 62-kilogramowa kadzielnica uruchamiana za pomocą specjalnego mechanizmu.

Teraz już wiemy, że to nie pot śmierdzi, tylko rozkładające go bakterie.
Pierwszy specyfik, który miał temu zaradzić powstał w roku 1888, nazywał się Mum i był w postaci lepkiego smarowidła na bazie pasty cynkowej. Został opatentowany w Filadelfii.

Skuteczniejsze od tego specyfiku okazało się mazidło chirurga z Cincinnati, Abrahama Murpheya, zapobiegające poceniu się dłoni podczas operacji. Wynalazkiem zainteresowała się jego nastoletnia córka Edna. Testowała go, wsmarowując pod pachy, a kiedy zauważyła, że jest to skuteczne, pożyczyła od dziadka 150 dolarów i sama rozpoczęła produkcję.

Niestety, Odorono (od zwrotu: Odor? Oh, no! - Smród? Och, nie!) kiepsko się sprzedawał. Edna nie poddawała się jednak, i zatrudniła agencję reklamową. W efekcie, od 1912 roku kobiety wreszcie zaczęły go kupować.
Panowie potrzebowali więcej czasu. Dedykowany im Top Flite trafił na rynek dopiero w 1935 roku.

W roku 1941 pojawiła się najbardziej popularna forma dezodorantu - spray - było to dzieło naukowców amerykańskich: Lyle Goodhue i Williama Sullivan. Najpierw jednak Norweg Erik Rotheim w roku 1926 opracował metodę rozpylania płynów, oraz (w tym samym roku) Amerykanin Julis S. Khan wpadł na pomysł zastosowania metalowej puszki jako pojemnika jednorazowego użytku.
Marka Rexona, potentat w dziedzinie dezodorantów, powstała w Australii stworzona przez farmaceutę.

.Dzisiaj na półkach sklepowych można znaleźć następujące warianty dezodorantów, czyli środków chemicznych, pomagających zwalczać nieprzyjemny zapach ciała:

  Deo atomizer – wygodna forma aplikacji, nie pozostawia białych śladów na ubraniach.
  Spray – szybko się wchłania i jest łatwy w użyciu.
  Roll on – wchłania się dłużej niż pozostałe formy, ale jest wygodniejszy w aplikacji. 
  Sztyft – szybko wysycha, ma zazwyczaj gęstą konsystencję.

Warto wiedzieć, że:
  Dezodoranty są klasyfikowane przez amerykańską Agencję Żywności i Leków jako kosmetyki i mają za zadanie tylko eliminację nieprzyjemnego zapachu;
  Skład dezodorantów zazwyczaj jest oparty na alkoholu;
  Poziom pH dezodorantu powinien być neutralny dla skóry, ponieważ dzięki temu wspiera jej naturalną florę bakteryjną;
  Dezodorant nie chroni przed poceniem - może w pewnym stopniu zmniejszyć jego intensywność;
  Zaleca się zmianę dezodorantów co 2 miesiące, ponieważ niektóre dezodoranty, które używane są przez kilka miesięcy, mogą doprowadzić do późniejszych alergii;
  Dla uzyskania najlepszego efektu należałoby korzystać z dezodorantu nie o poranku, a po kąpieli przed snem, bo przez noc działanie dezodorantu nie jest blokowane przez pot, dzięki czemu substancje zwalczające bakterie mogą działać bardziej efektywnie.