Taśma jednostronnie klejąca, o podwyższonej wytrzymałości i szerokim wachlarzu zastosowań.
Charakteryzuje się dużą odpornością na warunki atmosferyczne, starzenie, wilgoć i temperaturę.
Doskonale przylega do klejonych powierzchni.
Jest przeznaczona do szybkich napraw, daje trwałe i mocne połączenie, a co najważniejsze, jest łatwa z użyciu.
W roku 1942 firma Johnson & Johnson, oddział Permacel Division na zlecenie amerykańskiej armii opracowała wytrzymałą, materiałową taśmę, która miała służyć uszczelnianiu kaset z amunicją. Ponieważ była wodoodporna i woda spływała po niej jak po kaczce, żołnierze nazwali ją "Duck Tape" i niektórzy używają takiej właśnie nazwy do dzisiaj.
Początkowo miała kolor zielony - dopasowany do koloru mundurów.
Była tak mocna, że stosowano ją prawie do wszystkiego - zaklejano nią dziury w butach, a nawet naprawiano części jeepów i samolotów. W czasie II wojny światowej właściciele sklepów oklejali nią okna witryn, żeby wzmocnić szyby.
Jej odporność na zniszczenie brała się stąd, że taśma składa się jakby z trzech warstw - na spodzie klej, kolejną warstwę stanowi metalowa siatka (albo mocny materiał), a na wierzchu wytrzymały, wodoodporny plastik (polietylen).
Po wojnie znalazła zastosowanie w budownictwie - używano jej do uszczelniania instalacji grzewczej, elektrycznej oraz klimatyzacji. Ze względu na to, że przewody były srebrne, zmieniono kolor taśmy na szary. Zmieniono również nazwę - jako że taśmy tej używano głównie do uszczelniania kanałów grzewczych (z angielskiego "duct"), nadano jej angielską nazwę "Duct Tape".
Jest niezwykle wytrzymała - podwójnie złożony kawałek taśmy posłużył kiedyś do wyciągnięcia z rowu samochodu ważącego ponad 900 kilogramów. Ciekawe, że przy tym z łatwością można ją przedrzeć ręcznie...
Miała taśma również swój epizod w kosmosie. W latach 60-tych NASA dorzuciła Duct Tape do zestawu narzędziowego misji Apollo 13. I to prawdopodobnie uratowało życie trzem astronautom - przy jej pomocy zamontowano kwadratowe filtry dwutlenku węgla w okrągłych oprawkach w lądowniku księżycowym. Dzięki temu astronauci przeżyli i wrócili na Ziemię.
Często i ze sporym powodzeniem srebrna taśma "gra" w filmach. W wielu filmach bohaterowie siedzą przyklejeni srebrną taśmą do krzesła, z ustami zaklejonymi tymże rekwizytem. Czasem służy do co najmniej dziwnych celów.
Słowem, ten niepozorny wynalazek przydaje się na każdym kroku. Są nawet tacy, którzy mówią, że to właśnie taśma "duct tape" i "wd-40" zbudowały Amerykę.
Na dokładkę, amerykańskie władze zalecają posiadanie rolki tak na wszelki wypadek, gdyby nagle zdarzył się atak chemiczny.