Sproszkowany tytoń, często wzbogacony kompozycjami aromatyzującymi.
Jest przeznaczona do zażywania przez nos.
Jako pierwsi, tabakę zażywali Indianie obu Ameryk, jeszcze na długo przed przybyciem pierwszych Europejczyków na ich ziemie.
Pierwszymi, którzy poznali i opisali zwyczaj wciągania sproszkowanego tytoniu do nosa, byli żeglarze, który towarzyszyli Kolumbowi podczas jego drugiej wyprawy. Pierwsza wzmianka pochodzi z roku 1497, z książki De In-sularium Ritibus, autorstwa zakonnika Romana Pane, który w czasie swojego pobytu na Haiti zauważył, że Indianie Taino inhalowali do nosa zmielony na proszek tytoń, przez rurki w kształcie litery Y.
W wieku XVI hiszpańscy lekarze zaczęli używać tabaki jako lekarstwa, które może wyleczyć zarówno kiłę jak i raka.
Właśnie w Lizbonie po raz pierwszy ze zmielonym tytoniem spotkał się francuski ambasador Jean Nicot de Villeman (to od jego nazwiska wzięła się nazwa nikotyna), i przesłał próbki na dwór królewski w Paryżu. Tam, zmielony tytoń pomógł Katarzynie Medycejskiej w leczeniu migreny - co stało się powodem, że zażywanie tabaki stało się popularne również na innych dworach europejskich.
Dalsza ekspansja tabaki w krajach Europy, była jedynie kwestią czasu. Początkowo była towarem luksusowym i samo jej posiadanie było już znaczące, ze względu na jej astronomiczną cenę.
Z biegiem lat, a zwłaszcza od czasu, kiedy od roku 1548 powstały pierwsze w Europie niewielkie plantacje tytoniu, większe ilości specyfiku zaczęły pojawiać się u średnio zamożnych ludzi. Przygotowaną według przepisu zza oceanu tabakę, sprzedawano w Lizbonie już około 1560 roku, niemniej nabywców brązowego proszku nie było zbyt wielu.
Na dokładkę, tabaka w kolejnych dwóch wiekach bywała zakazana - w carskiej Rosji jej zażywanie groziło obcięciem nosa, a nawet karą śmierci. Papier Urban VIII (XVII wiek) groził ekskomuniką za wąchanie tabaki w kościele... Mimo to, jej popularność i dostępność rosła.
Pierwszą europejską fabrykę tabaki otwarto w roku 1620 w hiszpańskiej Sewilli. Zakład produkował kilka odmian: tańszą pochodzącą z tytoniu uprawianego w Europie, oraz dużo lepszą i droższą tabakę, opierając jej produkcję o zapasy przywożone z zamorskich kolonii.
Ze względu na rosnącą popularność tego wyrobu na świecie - porównywalną do palenia tytoniu w dzisiejszych czasach, kolejny XVIII wiek został szumnie przez wielu historyków nazwany "wiekiem tabaki". Faktem jest, że zażywanie tabaki, posługiwanie się tabakierą, oraz ceremoniał częstowania, były to czynności tak codzienne, jak teraz palenie papierosów, czy żucie gumy.
Do Polski moda na zażywanie tabaki zawitała na początku siedemnastego wieku, prawdopodobnie z Francji, stąd też nazwa proszku tytoniowego (z francuskiego: tabac-a-priser).
Początkowo była ona popularyzowana wśród społeczności chłopskiej i mieszczańskiej.
Pierwszą fabrykę tabaki uruchomiono w Sandomierzu na początku XVIII wieku - od tej pory stała się bardzo popularna. Pisał o niej Adam Mickiewicz w Panu Tadeuszu, oraz Stanisław Moniuszko w operze Straszny Dwór.
Dzisiaj nadal chętnie zażywa się tabaki w naszym kraju - szczególnie na Pomorzu (wśród Kaszubów jest tradycyjną używką), oraz na Śląsku, gdzie górnicy często zażywają ją w kopalniach celem oczyszczenia dróg oddechowych.
Najczęściej sypie się odrobinę tabaki w naturalne zagłębienie dłoni (ilustracja obok), po czym wciąga się taką porcję nosem.
Na zdrowie!!!