Podkowa

Powszechnie spotykany symbol, mający przynieść szczęście - wykuta zazwyczaj z żelaza.

podkowaMa kształt litery U, stanowi wzmocnienie i jednocześnie zabezpieczenie kopyt.

Do kopyt - w celu zapobiegania ich ścieraniu się - podkowy przybijane są gwoździami (zwanymi podkowiakami).

Podkowy stosowane były również do podkuwania osłów, mułów a nawet racic bydła domowego.

Jej budowa może być całkiem (jak na podkowę) skomplikowana - wyróżnia się w niej przodek i dwa ramiona, a żeby zwierzę się nie ślizgało, wyposażano ją w zębiec w części przedniej i ocele (hacele) w części tylnej.
Istniały podkowy stosowane latem, inne z kolei były na zimę, a jeszcze inne dla wierzchowca, który brał udział w wyścigach.

Od początków jeździectwa kopyta końskie (niczym nie zabezpieczane) szybko się ścierały. Wpływ na to miały zarówno drogi, którymi chcieli poruszać się jeźdźcy, jak i ich ciężar.
Przed wynalezieniem podków, starożytni hodowcy radzili sobie na różne sposoby - smarowali kopyta smołą, obklejali słomą, sitowiem i gałęziami jałowca, owijali skórą, w późniejszym okresie zakładali koniom specjalne "sandały" ze skóry połączonej z metalową podeszwą (z żelaza, srebra, a nawet i ze złota).

Około 400 roku p.n.e. grecki wódz Ksenofont, szukając sposobu utwardzenia kopyt, zalecał trzymać konie w stajniach o podłodze lekko pochyłej, dla zapewnienia odpływu uryny, brukowanych kostką "na grubość kopyta".

Pierwsze celtyckie ochraniacze metalowe wykonane z brązu, przypominające kształtem dzisiejszą podkowę pochodzą z terenów obecnej Francji, Anglii i Niemiec. Były wąskie i gładkie, przybijane do kopyt sześcioma krótkimi gwoździami.

kucie podkowyOd IX wieku n.e. kucie koni i mułów podkowami żelaznymi stało się powszechne.

Może się to wydawać dziwne, ale podkowa przechodziła (podobnie jak inne wynalazki) różne modyfikacje.
Od XI do XIII wieku używano podków typu hiszpańskiego.
Potem (do XV wieku) wdrożono podkowy typu szwedzkiego - szerszych i większych, już wtedy zaopatrzonych w zębiec i ocele.
W XIX wieku w Niemczech pojawił się kolejny model, opracowany przez Einsiedela, a oparty na wcześniejszych doświadczeniach i wzorach angielskich.

Obecnie coraz rzadziej można zobaczyć (jak na ilustracji powyżej) kowala, kującego nową podkowę w jego miejscu pracy - kuźni.