Urządzenie do mierzenia promieniowania emitowanego przez materiały radioaktywne.
Pierwsze tego typu urządzenie zostało wymyślone już w 1908 roku. Jego autorem był Johannes Wilhelm Geiger (1882 - 1962), niemiecki fizyk nuklearny, który dwa lata wcześniej wyjechał z ojczyzny do Anglii.
Tam, razem z Ernestem Ruthefordem badał radioaktywność - na potrzeby tych badań opracowali licznik do detekcji cząstek α (wyłącznie).
Jego licznik był w kształcie rurki wypełnionej argonem, przez której środek przebiegał cienki drucik. Kiedy cząsteczka alfa dostawała się do rurki, odłączała elektron od atomu argonu, co prowadziło z kolei do zbliżania się ogromnej liczby elektronów do drucika. W efekcie, elektrony zgromadzone wokół drucika wywoływały impuls, który wzmocniony jako sygnał elektryczny jest odbierany przez ludzkie ucho jako seria trzasków. Im bardziej intensywne trzaski, tym większa obecność materiału radioaktywnego.W roku 1928, Geiger przy współpracy z doktorantem Waltherem Müllerem ulepszył licznik tak, żeby mógł wykrywać wszystkie rodzaje materiałów radioaktywnych - pozwalał na pomiary także promieniowania β i γ.
Od tej pory, licznik nazywany licznikiem Geigera-Müllera był w stanie wykryć skażenie radioaktywne, promieniotwórcze minerały (np. uran), a nawet obecność radu w piwnicy.
W czasie zimnej wojny, po kryzysie kubańskim z 1962 roku (o mało nie doszło wówczas do wojny atomowej pomiędzy USA a Związkiem Radzieckim), amerykański rząd wyprodukował liczniki Geigera również na potrzeby obrony cywilnej - miały służyć do kontroli, czy w przypadku ataku atomowego można po wybuchu bezpiecznie opuścić schrony.