Okazały krzew, mający czerwone owoce, porastał pierwotnie etiopskie płaskowyże.
Za ojców aromatycznego napoju uchodzą jednak Arabowie. Znalazło to nawet swoje odbicie w nazwie - coffea arabica.
To oni pierwsi zajęli się uprawianiem krzewu kawowego (z rodziny marzanowatych) i handlem ziarnem, a przede wszystkim to oni odkryli, że z mięsistego owocu należy wydobyć ziarna, potem wysuszyć je, uprażyć, a następnie rozdrobnić w żarnach i zalać wrzącą wodą.
Według jednej z legend, odkrycie niezwykłych właściwości kawy zawdzięczamy... kozom!
Około roku 300 n.e. pewien pasterz zauważył bowiem, że zwierzęta po zjedzeniu owoców z pobliskiego krzewu brykały bardziej niż zwykle. Gdy zaciekawiony sam ich spróbował, poczuł, że zniknęło zmęczenie i senność.
Choć krzewy kawowca uprawiano już w VI wieku n.e., kawa jako napój pojawiła się po raz pierwszy około 1000 roku w notatkach arabskiego filozofa i lekarza Awicenny, który nazywa ją słowem bunc, do dziś zresztą używanym w Etiopii.
Przez całe wieki używano jej głównie w medycynie, dopiero w XV wieku w Arabii i Persji zaczęto ją pić towarzysko. Pierwszą znaną kawiarnią była "Kiva Han", otwarta w Konstantynopolu w 1475 roku. Sto lat później, kawiarnie zyskały przydomek Mekteb-i-rfan, tzn. "szkoły ludzi kształconych".
W XVII wieku Holendrom udało się przewieźć żywą roślinę z Mochy (w Jemenie) do Niderlandów, a potem rozpocząć jej uprawę na Sri Lance, gdzie w 1658 roku powstała pierwsza holenderska plantacja kawy.
Pierwszą europejską kawiarnię otworzono w Wenecji w 1683 roku i istnieje ona do dziś. "Cafe Florian" na placu świętego Marka - to najdroższy lokal na świecie, gdzie można napić się kawy.
Zwyczaj podawania kawy z cukrem i mlekiem wprowadził polski podróżnik Franciszek Jerzy Kulczycki, który w tym samym roku otworzył kawiarnię w Wiedniu przy ulicy Domgasse 6.
Kawiarnia nazywała się "Pod Niebieską Butelką", i serwowano w niej kawę zdobytą przez Sobieskiego na Turkach - tylko Kulczycki wiedział do czego służą brązowe ziarna - w nagrodę za męstwo podczas odsieczy wiedeńskiej król pozwolił mu wybrać coś cennego z łupów zdobytych na Turkach, Kulczycki nie wziął jednak złota, lecz 300 worków z dziwnym ziarnem - kawą.
On był też twórcą "kawy po wiedeńsku" - cedzonej aż do uzyskania czystego płynu bez fusów.
Austriacy do dziś pamiętają zasługi Polaka, a w roku 1885 wystawili mu nawet pomnik.
Początkowo kawę przyrządzano w tradycyjny muzułmański sposób - gotowano mieszankę zmielonej kawy, cukru i wody. Od 1683 roku opracowano nową recepturę przyrządzania kawy.
Cappuccino zostało wymyślone przez Marco d'Aviano, zakonnika ze zgromadzenia Braci Mniejszych Kapucynów, którzy walczyli przeciwko Turkom w bitwie pod Wiedniem. Napój z ziaren zmieszano ze śmietanką i miodem - kolor stał się natychmiast brązowy, zbliżony do odcienia habitu Kapucynów - stąd właśnie nazwa.
W XIX wieku pojawiły się pierwsze zaparzacze, a później ekspresy do kawy.
Pierwszą kawą rozpuszczalną była Nescafé, wprowadzona przez firmę Nestlé z Vevey w Szwajcarii w 1938 roku, po ośmiu latach badań. Próby przetwarzania ziaren kawy na rozpuszczalny proszek przeprowadzano zgodnie ze wskazówkami opracowanymi w 1930 roku przez Brazylijski Instytut Kawy.
W Warszawie po raz pierwszy można było pójść na kawę w 1724 roku do lokalu przy Ogrodzie Saskim.
Ciekawostka:
Do tej pory najdroższą kawą świata była Kopi Luwak - kawa produkowana z ziaren, które przeszły przez układ trawienny niewielkiego ssaka z rodziny łaszowatych - cywety. Dzięki temu, ziarna kawy pozbywają się celulozowej osłonki i goryczki, ale za to 10 dekagramów tej kawy kosztuje około 300 złotych.
Obecnie można napić się jeszcze droższej kawy, przetrawionej przez słonie - za filiżankę trzeba zapłacić około 50 dolarów. Cena wynika z faktu, że w ciągu roku udało się "pozyskać" zaledwie około 50 kilogramów kawy o nazwie Black Ivory Coffee; do wyprodukowania kilograma, trzeba nakarmić słonia aż 33 kilogramami surowych ziaren kawy Thai Arabica, które słoń trawi w ciągu do 30 godzin.
1 października wypada Międzynarodowy Dzień Kawy.