Herbata ekspresowa

Pierwsze torebki herbaty ekspresowej pojawiły się przypadkiem, jako próbki reklamowe.

pierwsze torebki z herbatąStało się to w wyniku źle zrozumianej przez klientów reklamy.

Wszystko zaczęło się, kiedy amerykański importer herbaty z Nowego Jorku Thomas Sullivan, rozpoczął w 1908 roku wysyłać próbki herbaty swoim klientom.

Zamiast wysyłać luzem, pakował ją do małych, jedwabnych saszetek. Klienci nie zrozumieli intencji Sullivana i zamiast rozcinać torebeczki i wsypywać herbatę do czajniczka, zalewali całość wrzątkiem.

Wkrótce okazało się, że nowa metoda parzenia herbaty zdobywa sobie szybko w Ameryce wielu zwolenników. Z biegiem czasu jedwab zastąpiono gazą, a ją z kolei papierem i sztucznym jedwabiem.
Podczas I wojny światowej, przodek torebek z herbatą pod nazwą - "Herbaciana bomba" był dostarczany niemieckim żołnierzom na froncie.

Dla prawdziwych koneserów picia herbaty, ten sposób był jednak nie do przyjęcia - materiały użyte do wytwarzania torebek i łączenia ich brzegów nadawały napojowi niepożądany aromat i posmak. Zmieniło się to za sprawą niemieckiej firmy Teekanne i pracującego w niej inżyniera Adolfa Rambold.

zbiory herbatyW roku 1929 wyprodukował z konopi manilskich i włókien termoplastycznych materiał o neutralnym smaku, który podczas parzenia nie zakłócał smaku parzonej herbaty, co przekonało nawet najwybredniejszych konsumentów. Jego dziełem jest również maszyna do formowania torebek z herbatą i zamykania ich spinaczem.

Przez długi czas herbata w torebkach była traktowana jako ciekawostka i przejaw luksusu. Największa brytyjska firma handlująca herbatą, Joseph Tetley and Co, wprowadziła saszetki w 1953 roku - przyjęte zostały chłodno: na początku lat 60-tych zaledwie trzy procent Brytyjczyków używało herbaty ekspresowej.

Przełom nastąpił w roku 1964, kiedy pojawiły się nowe, perforowane saszetki, ale i to niewiele zmieniło - rok później ekspresówka stanowiła zaledwie 7% rynku herbaty w krajach wysokorozwiniętych. Obecnie ta statystyka szacowana jest na blisko 90%. Dziś sam tylko Tetley sprzedaje 200 milionów torebeczek tygodniowo - perforowanym papierem użytym do ich produkcji można by pokryć 128 boisk piłkarskich!
Na całym świecie zużywa się obecnie ponad 220 miliardów sztuk dwukomorowych torebek rocznie.
96 procent ze 130 milionów filiżanek herbaty pitych codziennie w Wielkiej Brytanii, przyrządzanych jest właśnie z papierowych saszetek.
Jednym z ostatnich miejsc, w których herbata ekspresowa nie bywa podawana, jest hotel "Ritz" na londyńskim West Endzie, serwujący siedemnaście gatunków herbaty liściastej, parzonej na sposób tradycyjny.