Nitroceluloza

Silny materiał wybuchowy miotający, o bardzo niskiej temperaturze zapłonu - niezwykle łatwopalny.

nitroceluloza - bawełna strzelniczaNa powietrzu spala się błyskawicznie bardzo jasnym, żółtym płomieniem, nie zostawiając zapachu ani żadnych widocznych pozostałości po spaleniu. Emituje przy tym znaczne ilości ciepła - fala cieplna wybuchu jednego grama substancji jest wyczuwalna na 2 metry od próbki.

Jest to rodzaj nitrocelulozy o wysokiej zawartości azotu, stosowanej do produkcji materiałów wybuchowych. Otrzymywana przez dodanie do włókien bawełny mieszaniny nitrującej.

Pierwszym, który otrzymał bawełnę strzelniczą w roku 1845, był niemiecki profesor chemii z uniwersytetu w Bazylei - Christian Friedrich Schönbein.


Podobno stało się to jego domu przez przypadek, pod nieobecność żony: podczas kolejnego eksperymentu, przez nieuwagę, potrącił flaszkę z mieszaniną kwasów azotowego i siarkowego, w wyniku czego żrąca substancja wylała się na podłogę. Pośpiesznie zalał ją wodą i wytarł kałużę tym, co było pod ręką, czyli bawełnianym fartuchem żony. Powiesił go następnie przy piecu, aby wysechł.
Minął jakiś czas...
Nagle, ku jego zaskoczeniu, fartuch buchnął ogniem, tak gwałtownie, że w ciągu kilku chwil zgorzał do cna. Po prostu zniknął!

Zaciekawiony tym zjawiskiem, chemik powtórzył doświadczenie z innymi kawałkami bawełnianego materiału. Okazało się, że pod wpływem mieszaniny kwasów stają się one niezwykle łatwopalne.

Tak została odkryta nitroceluloza.

Powstała w ten sposób nowa tajna broń (która wkrótce stała się powszechnie znana) - wybuchowa wata, którą wynalazca opatentował. Ta nowa, cudowna broń miała siłę wybuchu trzykrotnie wyższą niż zwykły proch strzelniczy, a co najważniejsze: nie wydzielała dymu i światła, nieprzyjaciel nie mógł więc łatwo zlokalizować miejsca na polu walki, w którym ją detonowano.

Dodatkową jej zaletą była wodoodporność; poza tym bawełna strzelnicza nie reagowała na wysokie temperatury i nie zanieczyszczała luf, była więc wolna od podstawowych wad konwencjonalnego prochu.

Po raz pierwszy użyto jej w roku 1864.
Duża siła wybuchowa bawełny strzelniczej sprawiła, że bywała niebezpieczna. Do czasu, aż Alfred Nobel połączył ją z eterem i alkoholem, a następnie pomieszał z nitrogliceryną, dodając na koniec drobnoziarnistych trocin. Tak w roku 1867 powstał dynamit.

  Zobacz jak spala się nitroceluloza: