Kamper

Samochód turystyczny, zapewniający podróżującym miejsca do spania i wypoczynku.

Niektórzy uważają, że to Romowie spędzający większość swojego życia w podróży, cały swój dobytek mieszcząc w wozach, które bardzo często służyły im za domy (mieli w nich nawet piece), dali początek karawaningowi.

Za oficjalną datę narodzin karawaningu uważa się rok 1880, kiedy to w Wielkiej Brytanii, w Bristol Carriage Company, zbudowano konny wóz kempingowy (o długości ponad pięć metrów), dla amatorów coraz bardziej modnego wówczas wypoczynku na łonie przyrody - co ciekawe: dopiero pięć lat później Benz zbudował swój trzykołowy automobil.

Mniej więcej w tym czasie, w Stanach Zjednoczonych głośno było o mężczyźnie chwytającym się różnych zawodów (był górnikiem, handlowcem, a nawet fryzjerem). John "Jack" Anthony Porcell podróżował po zachodnich stanach w zbudowanej przez siebie przyczepie.

Inni uważają, że datą kluczową jest rok 1907, kiedy (również w Wielkiej Brytanii) powstał The Caravan Club - pierwsza na świecie organizacja zrzeszająca właścicieli wozów mieszkalnych, wówczas jeszcze konnych. Pięć lat później zespół Billa Rileya zbudował pierwszą przyczepę samochodową - była holowana za pomocą skórzanego paska - od tej pory karawaning ruszył na podbój świata.

Minąć musiało sporo czasu, żeby zaczęto stosować haki wykonywane przez kowali.

Warto w tym miejscu wspomnieć o USA, gdzie triumfy święcił Ford T, i gdzie powstawały najróżniejsze, czasem przedziwne wersje tego auta. Niektóre wyglądały jak prawdziwe domki, z typowymi dla budynków oknami i dachami.
Istniała nawet wersja z gankiem, oraz samochód z nadbudową w kształcie kaplicy.
Można śmiało powiedzieć, że te pojazdy były protoplastami kamperów. Niektóre miały zabudowę idealną na pikniki (stoły i sprzęty rozkładało się na zewnątrz, w tylnej części nadwozia), inne natomiast można było powiększyć podczas postoju, rozkładając zintegrowane z nadwoziem namioty.

Od tamtej pory moda na karawaning, trochę niezależnie od siebie, rozwijała się głównie w USA i Wielkiej Brytanii. Dopiero z czasem domki na kołach zaczęła pojawiać się również w innych państwach Europy. Np. we Francji można było spotkać kampery (a czasem całe domy) zbudowane na bazie Citroena 2CV.

W roku 1933 była to już na tyle popularna forma spędzania wolnego czasu, że utworzono Światową Federację Kempingu i Karawaningu (FICC). Dzisiaj ta forma wypoczynku najbardziej popularna jest w Holandii. Na 17 milionów ludzi przypada aż 470 tysięcy przyczep kempingowych i aż 90 kamperów na tysiąc mieszkańców.

W Polsce pierwsza przyczepa kempingowa pojawiła się po raz pierwszy dopiero w 1930 roku. Po II wojnie światowej, rodzimy przemysł nie był zainteresowany taką "burżuazyjną rozrywką" - jeśli ktoś jednak chciał mieć taki pojazd, musiał radzić sobie sam. Wówczas właśnie w garażach i warsztatach powstawały różne dziwne konstrukcje.

Pierwsza wzmianka na temat stworzonej w Polsce przyczepy kempingowej pojawiła się w 1957 roku, kiedy tygodnik Motor napisał o małżeństwie, które samodzielnie stworzyło taki pojazd, z zamiarem odbycia w nim podróży dookoła Europy. Przyczepa została zbudowana prawdopodobnie w 1956 roku.

Od roku 1965 budową przyczep zainteresował się w przemysł, pojawiły się przyczepy Tramp 66, a następnie Romi 23, i to jest ta chwila, kiedy można było zacząć mówić o polskim karawaningu, a od rozpoczęcia produkcji przez zakłady "Predom" w Niewiadowie w 1973 roku pierwszych N 126 - o jego rozwoju.  
Już trzy lata później nad Zalewem Zegrzyńskim odbył się pierwszy zlot sympatyków tego typu wypoczynku w naszym kraju - frekwencja nie porażała: przyjechały... cztery rodziny!

Dzisiaj dla amatorów karawaningu czeka bogata oferta - od używanych przyczep, które można kupić za kilkanaście tysięcy, po nowe kampery, których cena (w zależności od wyposażenia) waha się od 200 tysięcy, do nawet pół miliona złotych.

Ciekawostka:
  Austriacka spółka Marchi Mobile zbudowała prawdziwy pałac na kółkach.
Za... bagatela 10 milionów złotych, właściciel ma do dyspozycji ponad 40 metrów kwadratowych na dwóch poziomach - zazwyczaj jest to około 8-9 metrów. Wśród wyposażenia znaleźć można barek, prawdziwy kominek, a na dachu zadaszony taras.

Mimo to, pojazd jest w stanie mknąć po autostradzie z prędkością 150 km/h.