Pierwiastek chemiczny o liczbie atomowej 31, o symbolu Ga, z łaciny - gallium.
To jasny, srebrzysty metal, podobny do aluminium, o wyjątkowo niskiej temperaturze topnienia, osiągającej zaledwie nieco ponad 29 stopni Celsjusza - trzymany w dłoni zamienia się w ciecz.
Te właściwości sprawiły, że gal stał się ulubionym obiektem żartów chemików, którzy odlewali z niego łyżeczki i podawali je nieświadomym niczego gościom - w kontakcie z gorącą herbatą łyżeczka natychmiast się topiła, wzbudzając spore zdziwienie.
Pierwiastek został odkryty w roku 1875 przez Paula Émile Lecoq de Boisbaudrana, w rudzie cynkowej pochodzącej z Pirenejów. Ten francuski chemik zidentyfikował go na podstawie badań spektroskopowych, podczas analizy widmowej błyszczu cynkowego.
Jeszcze w tym samym roku uzyskał wolny gal poddając elektrolizie amoniakalny roztwór siarczanu galu.
Gal wydzielił się na platynowej katodzie.
Odkrywca, na cześć swojej ojczyzny (od starożytnej nazwy Francji - Galia) nazwał swoje odkrycie galem.
Sześć lat wcześniej istnienie tego pierwiastka przewidział twórca układu okresowego pierwiastków, Mendelejew w roku 1869. Nadał mu nawet nazwę ekaglin i trafnie przewidział jego właściwości.
Ten pierwiastek nie tworzy samodzielnych złóż, ale współwystępuje z innymi metalami, przede wszystkim z cynkiem i glinem. Na skalę przemysłową uzyskuje się go z boksytu.
Gal używany jest w elektronice, jako półprzewodnik. Związki galu znajdziemy w kuchenkach mikrofalowych, w żarówkach LED, w diodach, telefonach, procesorach, odtwarzaczach Blue-ray czy satelitach i łazikach marsjańskich. Stopy z galem zastąpiły rtęć w tradycyjnych termometrach, oraz innym sprzęcie pomiarowym, stosowane są również w pastach termoprzewodzących, w produkcji luster, a nawet w paliwie nuklearnym.
Dosyć trudno się go przechowuje, bo w pojemnikach szklanych rozszerza się podczas krzepnięcia o około 3,1%. Z kolei - podobnie jak rtęć, gal w stanie ciekłym tworzy spontanicznie stopy z wieloma innymi metalami, dlatego nie należy go przechowywać również w metalowych pojemnikach.
Z tego powodu przechowuje się go w pojemnikach polietylenowych.