Prosta zabawka w postaci dużej sprężyny, która w zabawny sposób "schodzi" np. po schodach.
Została wymyślona w latach 40-tych XX wieku. Jej autorem był amerykański inżynier marynarki wojennej Richard James, a powstała w zasadzie przez przypadek, kiedy James próbował zaprojektować nowy rodzaj sprężyny i testował w tym celu sprężyny spiralne.
W trakcie pracy upuścił jedną ze sprężynek, która zaczęła "chodzić" po podłodze w charakterystyczny sposób.
Richard szybko wpadł na pomysł, że to może być ciekawa zabawka dla dzieciaków.
Za namową żony wziął pożyczkę na sfinansowanie maszyny do produkcji slinky.
Przez kolejne dwa lata udoskonalał zabawkę i maszynę do jej produkcji, aż w końcu, w roku 1945, zabawka była gotowa.
Do wykonania jednej sztuki wynalazca potrzebował około 24 metry drutu zwiniętego w sprężynę o średnicy około 5 centymetrów.
Po wyprodukowaniu pierwszej partii sprężynek początkowo nic nie wróżyło sukcesu. Dopiero kiedy jeden z domów towarowych w Filadelfii pozwolił Jamesowi zademonstrować działanie zabawki, okazało się że w ciągu półtorej godziny sprzedało się aż 400 sztuk.
Być może zadecydowała tutaj cena - sztuka kosztowała wtedy zaledwie jednego dolara.
Prostota produkcji oraz zachwyt ludzi, którzy się nią bawili spuszczając ze schodów, puszczając po podłodze, czy przerzucając z ręki do ręki, sprawiły, że zabawka odniosła ogromny sukces, a jej wynalazca w efekcie zarobił miliony.
Zobacz jak można się bawić taką zabawką: