Siedmiodniowy tydzień powstał w starożytnej Babilonii około 2000 lat p.n.e.
Brakowało Babilończykom jakiejś jednostki czasu pomiędzy jedną dobą a miesiącem, a że uważali cyfrę 7 za magiczną i świętą, to przyjęli że tydzień będzie miał właśnie siedem dni.
Każdy z tych dni był przypisany innemu (widocznemu wówczas gołym okiem), ciału niebieskiemu.
I tak: niedziela była przypisana Słońcu. Poniedziałek był dniem Księżyca, wtorek - dniem Marsa, środa - Merkurego, czwartek - Jowisza, piątek - Wenus, a sobota była poświęcona najdalszej planecie - czyli Saturnowi.
Siedmiodniowy tydzień jest też związany w mitologią żydowską, głoszącą że Bóg pracował nad stworzeniem Świata sześć dni, a siódmego odpoczywał.
Arabowie szybko przyjęli siedmiodniowy tydzień.
System ten został przejęty przez inne kultury, w tym Asyryjczyków i Persów, a z czasem stał się globalnym standardem, docierając do Starożytnego Rzymu i dalej.
Wkrótce standardowy cykl obejmujący siedem dni, stał się powszechnie używanym na całym świecie do organizacji pracy, odpoczynku i kultu.
Co ciekawe - dzisiejsze nazwy dni tygodnia w wielu językach nadal odnoszą się do nazw planet.
Przykładowo w języku angielskim nazwom planet odpowiadają wprost nazwy dni tygodnia: sobota - Saturday (dzień Saturna), niedziela - Sunday (dzień Słońca), i poniedziałek - Monday (dzień Księżyca).
We wtorek, środę, czwartek i piątek widać w języku angielskim korzenie wikingów, gdyż nazwy dni wywodzą się wprawdzie od nazw planet/bogów, ale wg mitologii skandynawskiej: Tiu, Wotana, Thora, Frei i są odpowiednikami rzymskich - Marsa, Merkurego, Jowisza i Wenus.
