Zabawka, która znana była na świecie pod nazwą klik-klak.
W Polsce znana była pod nazwami: tiki-tiki, riki-tiki, tiki-taki...
Trudno powiedzieć skąd pochodziła. Być może jej korzenie wywodzą się z Ameryki Południowej - wzorem mogło być bolas, broń tamtejszych pasterzy bydła.
Zabawka, która pojawiła się w Polsce na początku lat 70-tych XX wieku, składała się z dwóch kulek (drewnianych, metalowych lub plastikowych), połączonych sznurkiem.
Środek sznurka umieszczano pomiędzy środkowym a wskazującym palcem, a następnie wykonywało się energiczne ruchy ręką w górę i w dół tak, aby kulki zderzały się na przemian nad i pod dłonią, zataczając przy tym półokręgi. Kulki (najczęściej wykonane z ciężkiego plastiku), przy zderzeniu wydawały charakterystyczny podobny do klekotu dźwięk - stąd ta nazwa.
Zaledwie kilkanaście miesięcy panował szał na walenie kulkami. Dzieciaki waliły kulkami wszędzie, Na ulicach, w autobusach, na szkolnych korytarzach. Mistrzowie potrafili odbijać kulki właściwie w nieskończoność, patałachy miały poobijane dłonie i nadgarstki.
Moda na tiki-tiki przeleciała przez Polskę jak huragan. Kiedy zabawka pojawiła się w kioskach Ruchu (znak, że zajął się nią państwowy handel) szał minął.
Podobno na moment wróciła w kilku krajach w latach dziewięćdziesiątych, obecnie zupełnie zapomniana.